Doprowadziła prawie do kolizji bo jechała jak pijana. Kiedy udało się mi jej zajechać drogę żeby zatrzymać tą niebezpieczną jazdę powiedziała, że ma cukrzycę i źle się czuje dlatego tak jedzie a nie jest pijana i mam spier....bo chce wrócić do domu po czym prawie mnie rozjeżdżając uciekła. Jak na mój gust to taka osoba powinna mieć zakaz prowadzenie jeśli w takim stanie chorobowym jeździ po ulicy. Tylko czekać na tragedię
Prawo jazdy znalezione w czipsach. Kompletnie nie zna zasad drogowych. Na krótkiej trasie dwa razy wymusiła pierwszeństwo raz doprowadzając prawie do wypadku, na zwrócenie uwagi niecenzuralnie obraziła kierowcę i odjechała wykrzykując , że to ona ma rację i żeby się nauczył jeździć.
Doprowadziła prawie do kolizji bo jechała jak pijana. Kiedy udało się mi jej zajechać drogę żeby zatrzymać tą niebezpieczną jazdę powiedziała, że ma cukrzycę i źle się czuje dlatego tak jedzie a nie jest pijana i mam spier....bo chce wrócić do domu po czym prawie mnie rozjeżdżając uciekła. Jak na mój gust to taka osoba powinna mieć zakaz prowadzenie jeśli w takim stanie chorobowym jeździ po ulicy. Tylko czekać na tragedię