Nieudolny ścigant próbuje się ścigać z fiatami panda lokalnej pizzeri po obwodnicy, kierowca po przegranym wyścigu wysiada z deskami i próbuje ich użyć jako prowizorycczna broń biała
Wydaje mi się, że kierowca owego pojazdu prowadzi w stanie nietrzeźwości lub po silnych środkach psychotropowych - jeździ jak wariat, co chwilę wprowadzając auto w poślizg. Uważać na niego!
Jakiś gówniarz co myśli że tatuś kupił mu furke i może ją "driftować" i rozwalać cały czas (co potwierdzają zdjęcia na górze...) oby ci prawko zawineli. ekipa BEZPIECZNI KIEROWCY DOBRZYŃ NAD WISŁĄ Pozdrawia i ostrzega.
Fajna sztunia tylko ta lotka do wyjebania