Potrącił po pijaku kobietę na przejściu dla pieszych na zielonym świetle. Nie wezwał karetki ani policji, uniemożliwił to także innym, wlokąc ofiarę do własnego samochodu. Poszkodowana nie powinna być w ogóle ruszana z miejsca wypadku, powinien za to być jej tamowany krwotok. Trzeba go było jeszcze pilotować do szpitala, a potrącona musiała o własnych siłach iść na izbę przyjęć. Po odwiezieniu jej do szpitala uciekł, chcąc uniknąć odpowiedzialności. Na pewno jej nie uniknie.
Potrącił po pijaku kobietę na przejściu dla pieszych na zielonym świetle. Nie wezwał karetki ani policji, uniemożliwił to także innym, wlokąc ofiarę do własnego samochodu. Poszkodowana nie powinna być w ogóle ruszana z miejsca wypadku, powinien za to być jej tamowany krwotok. Trzeba go było jeszcze pilotować do szpitala, a potrącona musiała o własnych siłach iść na izbę przyjęć. Po odwiezieniu jej do szpitala uciekł, chcąc uniknąć odpowiedzialności. Na pewno jej nie uniknie.