Kierowca to taki gość, że kiedy wsiada do auta, wszystkie radary w promieniu 10 km zaczynają się pocić. Nawet GPS ma problemy, bo zawsze skręca tam, gdzie droga się boi iść i to bez kierunkow. Plotki mówią, że jak kierowca tej golfiny zmienia bieg, to czas zwalnia, żeby lepiej go podziwiać. Dodam jeszcze że kierowca progi zwalniające traktuje jako skocznie narciarska a po niedzielnej mszy gra w kręgle na pasach przed kościołem. Pozdrawiam cieplutko
Kierowca to taki gość, że kiedy wsiada do auta, wszystkie radary w promieniu 10 km zaczynają się pocić. Nawet GPS ma problemy, bo zawsze skręca tam, gdzie droga się boi iść i to bez kierunkow. Plotki mówią, że jak kierowca tej golfiny zmienia bieg, to czas zwalnia, żeby lepiej go podziwiać. Dodam jeszcze że kierowca progi zwalniające traktuje jako skocznie narciarska a po niedzielnej mszy gra w kręgle na pasach przed kościołem. Pozdrawiam cieplutko