Problem z tym pojazdem nie jest znany od dzisiaj i już wielokrotnie był zgłaszany recepcji. Niestety wlasciciel/właścicielka samochodu nic sobie z tego nie robi. To jest duży problem, ponieważ straż miejska nie może zabrać tego pojazdu z parkingu podziemnego.
Już nawet nie chodzi o to czy ktoś jest debilem czy ma auto za 5000 zł. Chodzi o to jakim trzeba być człowiekiem żeby zaparkować na wejściu. Przecież tam nie przejdzie nikt z wózkiem. Przecież zawsze można chwile poczekać i znajdzie się miejsce, poza tym takiej osobie na 100% ktoś porysuje auto, albo ją odholują. Tutaj przydałoby się ponowne wysłanie na egzamin prawa jazdy, albo conajmniej naklejka na szybę z karnym...
Problem z tym pojazdem nie jest znany od dzisiaj i już wielokrotnie był zgłaszany recepcji. Niestety wlasciciel/właścicielka samochodu nic sobie z tego nie robi. To jest duży problem, ponieważ straż miejska nie może zabrać tego pojazdu z parkingu podziemnego.