Łysy śmieć nie dość że na rondzie gdzie miałem pierwszeństwo wpierdzielił mi się przed maskę to potem na wiadukcie staną se na środku wyszedł z auta i zaczął chlać wódę i gdy wyszedłem by mu zwrócić uwagę to on krzykną "Grubson gryź" i muszę przyznać, że się nieźle zesrałem jak to usłyszałem bo chwilę po tym poleceniu wybiegł z samochodu jakiś grubas (pewnie jego syn) z bebechem na oko średnica wynosiła z 160 cm ale na szczęście mnie nie pogryzł bo zajebał tym swoim tłuszczem w bagażnik i to tak mocno, że tą blachę to im w siedzenie wgniotło niestety uderzenie było tak silne, że "Grubson" zemdlał i gdy ten łysol się spostrzegł co mu zrobił jego nie za chudy synalek to zaczął wrzeszczeć wyzywać mnie od psów, a potem chciał wpierdzielić dla synalka ale nie zdołał bo zesrał się w połowie drogi i zezgonował. Po tym jak najszybciej wsiadłem do samochodu bo z tego C-MAX'a wylazła jego żona i krzyknęła podobną frazę co łysol tylko, że tym razem było to "Szczurson gryź" na szczęście ja już zacząłem odjeżdżać od tej patoli i tylko przez lusterko widziałem biegnącego za mną szczursona.
Łysy śmieć nie dość że na rondzie gdzie miałem pierwszeństwo wpierdzielił mi się przed maskę to potem na wiadukcie staną se na środku wyszedł z auta i zaczął chlać wódę i gdy wyszedłem by mu zwrócić uwagę to on krzykną "Grubson gryź" i muszę przyznać, że się nieźle zesrałem jak to usłyszałem bo chwilę po tym poleceniu wybiegł z samochodu jakiś grubas (pewnie jego syn) z bebechem na oko średnica wynosiła z 160 cm ale na szczęście mnie nie pogryzł bo zajebał tym swoim tłuszczem w bagażnik i to tak mocno, że tą blachę to im w siedzenie wgniotło niestety uderzenie było tak silne, że "Grubson" zemdlał i gdy ten łysol się spostrzegł co mu zrobił jego nie za chudy synalek to zaczął wrzeszczeć wyzywać mnie od psów, a potem chciał wpierdzielić dla synalka ale nie zdołał bo zesrał się w połowie drogi i zezgonował. Po tym jak najszybciej wsiadłem do samochodu bo z tego C-MAX'a wylazła jego żona i krzyknęła podobną frazę co łysol tylko, że tym razem było to "Szczurson gryź" na szczęście ja już zacząłem odjeżdżać od tej patoli i tylko przez lusterko widziałem biegnącego za mną szczursona.