Uważać na tego kierowcę!
Jeździ jak wariat! Dnia 16.05 przed godziną 13 na drodze Żyrzyn-Puławy wyprzedzał mnie i koleżankę na podwójnej ciągłej, gdzie była lekka górka, wąska droga, 0 pobocza, przy prawie samej drodze barierki. Przy wyprzedzaniu prawdopodobnie uznał, że nie wyrobi się wyprzedzić jeszcze busa i ciężarówki przede mną gdyż jechał samochód z przeciwnej strony. Dlatego zaczął zjeżdżać w moją stronę (nie miał miejsca na zjechanie między mną, a busem przede mną), tym samym "zmuszając" mnie do usunięcia się mu albo na barierki albo do tyłu (gdzie również jechał samochód), w ostatniej chwili jak już zjechałam za drogę i byłam blisko barierek, zjechałam do tyłu mocno hamując, żeby nie wjechał na mnie samochód, który mnie wyprzedzał, przy czym wpadłam w poślizg, mało brakowało żeby mnie wyrzuciło w poprzek drogi.
Uważać na tego kierowcę!
Jeździ jak wariat! Dnia 16.05 przed godziną 13 na drodze Żyrzyn-Puławy wyprzedzał mnie i koleżankę na podwójnej ciągłej, gdzie była lekka górka, wąska droga, 0 pobocza, przy prawie samej drodze barierki. Przy wyprzedzaniu prawdopodobnie uznał, że nie wyrobi się wyprzedzić jeszcze busa i ciężarówki przede mną gdyż jechał samochód z przeciwnej strony. Dlatego zaczął zjeżdżać w moją stronę (nie miał miejsca na zjechanie między mną, a busem przede mną), tym samym "zmuszając" mnie do usunięcia się mu albo na barierki albo do tyłu (gdzie również jechał samochód), w ostatniej chwili jak już zjechałam za drogę i byłam blisko barierek, zjechałam do tyłu mocno hamując, żeby nie wjechał na mnie samochód, który mnie wyprzedzał, przy czym wpadłam w poślizg, mało brakowało żeby mnie wyrzuciło w poprzek drogi.