Wyprzedzałeś na trzeciego i zmusiłeś samochód z naprzeciwka do ucieczki na pobocze. To, że przy okazji trafiłeś na marnego kierowcę albo kogoś kto się zagapił nie zmienia faktu, że to Ty pojechałeś jak drogowy bandyta. I nie gadaj o tym, że nie było szans inaczej bo się ośmieszasz.
Słucha jakiegoś SIA LA LA LAJKA NA CAŁĄ ULICE!! nie polecam, kierowcy