Kierowca-tajniak, działający pod bardzo dobrą przykrywką w postaci tablic rejestracyjnych, "420" dla ogółu, "60" dla prawilniaków. Jeździć za grosz nie potrafi, ale donosi zawodowo. Godny polecenia
Gdy jednego puści się grzecznościowo, to od razu całe stado na krzywy ryj się pcha, a ten jeszcze łapami macha. Koleżko jak nie masz pierwszeństwa to się nie ładuj, jeśli w ogóle znaki widzisz......
Nie wiem nawet skąd te tablice rejestracyjne pochodzą ale przy dworcu PKP w Pruszkowie prawie przejechał kobietę na pasach wkeżdzając na przejście kiedy inne auto przepuszczało pieszą.
Wariat nie da sie w nocy wyjsc na miasto