Ja po prostu obił bym mu mordę tak, że więcej by do nikogo nie skoczył. Gdyby jednak wyciągnął ręce połamał bym mu je. Policji dał bym nagranie z szarży po chodniku by miała pożywkę.
Jestem Kierowcą mojej bryki ZKO 2P92.Jechalem po chodniku,bo spieszyłem się do ukochanego.I będę jezdzil,a kto mi zabroni!?Raz też przeskoczyłem autem przez rzekę.
Te ciuszki to z darów dla powodzian czy z kontenera PCK zajebał?