Gość który podczas wycofywania prawie wjechał w moje auto (zatrąbiłem żeby nie wjechał) wysiadł i chciał mni pobić, zachowałem zimną krew i tylko dlatego nie doszło do bujki. Wstawiam zdięcie znumerem rejestracyjnym bo to jakiś narwaniec i szaleniec.
Baba w pomarańczowym matizie wyjażdżała z posesji. Stała samochodem patrząc sie mnie, a jak znalazłem sie na przeciwko jej samochodu to zaczęła jechać. Naucz sie jeździć głupia pruchwo.
Proszę nauczyć się parkować, bo zastawić 3 samochody to już sztuka