Kierowca z odstajacymi uszami zajechal mi droge swoim szrotem z ktorego sypie sie jak z 30 letniego cinquaczento i z ruda na progach, zwalil konia na maske po czym odjechal a chwile pozniej uderzyl w sarne i prosil o pomoc. Kiedy pomoglem mu i cholowalem go do domu zlapal mnie w samochodzie za fujarke i nalegal na zrobienie loda. Nie polecam dziwny gosć.
Trzysekundowiec dziewczyny nie ma za grosz wstydu