Bezmózg w BMW nie zatrzymał się, gdy ludzie wysiadali z tramwaju na przystanku na jezdnię na ul obozowej. O mały włos od tragedii. Dwa przystanki dalej wymusił pierwszeństwo zmuszając tramwaj do ostrego hamowania. Bandyta drogowy
Tak mu się śpieszyło do tunelu, że gdyby nie błyskawiczna reakcja kierowcy, na którego zjezdzał to byłaby stłuczka. Zasada JA JADĘ powinna być surowo karana
Na dojazdówce jedzie 120km/h w deszczu...