Wyjątkowy cham, pseudotaksówkarz-śmieć, który w gęstym ruchu w godzinach szczytu zmienia pasy i wpycha się bez używania kierunkowskazów. Takie dno powinno mieć zakaz wsiadania do samochodu, nie wspominając już o jakiejkolwiek jeździe zarobkowej. Nie mają kogo zatrudniać, to biorą idiotów i prostaków. [Warszawa, Al. Niepodległości, godz. 8:40; VW Passat WY6038G firmy "Grosik"]
Wielkomiejska pani z Picanto powinna wybrać się na kurs doszkalający z jazdy na suwak :)