Pan za kółkiem wpierw wyrzucając wypalonego peta przez okno, chciał wymusić pierwszeństwo włączając się do ruchu, prawie przerysował mi drzwi, po czym wymachiwał rękami z pretensjami przez okno.
Jazda z pasa do skrętu na wprost - BRAWO! Oczywiście kierowca nie mógł stanąć za trzema autami przed światłami. Tacy właśnie wyrabiają innym fatalną opinię mimo, że nie każdy tak jeździ!
Obsrany prostak z beemki chyba wygrał prawo jazdy w czipsach