Jeb*ane warszawskie głąby, zostawili auto przy dystrybutorze i urządzili sobie rodzinny obiad na stacji, po 20 minutach musieliśmy czekać aż baba wypali szluga. Bezmózgi
Wyprzedza przed światłami, na podwójnej ciągłej. Nie przeszkadzało mu nawet że z naprzeciwka jechał autobus komunikacji miejskiej. Na każdych światłach narwanie wyprzedzał kogo się dało. Tak jak nie jestem za zabieraniem prawa jazdy tak tutaj zrobiłbym wyjątek.
Mistrz parkowania na skrzyżowaniu