Tak, stało tam całą noc, bo inaczej bateria nie naładowała by się w całości, bo nie jest to akurat najszybsza ładowarka. Nawet jeśli to byłby inny samochód to i tak rano stał przez co najmniej kilka godzin nie ładując, bo bateria była pełna, tylko zastawiając ładowarkę. Po prostu Pan z Golfa był trochę samolubny i nie pomyślał, że ktoś inny będzie chciał skorzystać z ładowarki i nie spieszyło mu się z odjazdem. Tak czy inaczej nic złego teoretycznie nie zrobił, ale trochę szacunku do innych i kultury zabrakło w zachowaniu Pana z Golfa.
Ten ktory wrzucil te fotki to jakis psychol