Kierowca prawdopodobnie był pijany z dużą prędkością wjechał w latarnię po czym wysiadł a z kieszeni wypadł mu 0,5 żubrówki czystej podszedłem do niego lecz szybko oddalił się z miejsca krzycząc nie oddam psa nie rozumiem o co chodziło kierowcy sprawa zgłoszona na policję uważajcie na tego kierowce
W warszawie mają bardzo awaryjne auta, do miejsc niepełnosprawnych dojeżdżają, a później kicha, nie wiem, czy to spowodowane niskim poziomem inteligencji, czy też niemiecką technologią, ale gdzieś to wychodzi na wierzch. Może powinni traktować jak za drugiej WŚ? Ostrzegawczy w tył głowy i tyle.