3 lata temu bardzo chamsko zajechał mi drogę. Jakiś stary pryk z żoną. Tłumaczył się, że potrzebował miejsca parkingowego na które zamierzałam wjechać, a miałam pierwszeństwo.
Cham straszny, prostak jakich mało.
Nie pozdrawiam ze Świnoujścia
PS. Tak mi się przypomniało bo znalazłam zdjęcie auta z numerem rejestracyjnym :P
Jeśli auto zmieniło już wlaściciela to sorry :P
Dzięki kolego, stałem na tym skrzyżowaniu na Bokserskiej ze 3 minuty.