Jedziesz sobie PRAWYM pasem w trzypasmowym tunelu na wislostradzie, podjeżdża pod zderzak i miga żeby mu zjechać. Objeżdża potem środkowym pasem i hamuje przed maska. Po zatrzymaniu na światłach bardzo wyszczekany gangster straszy nie wiadomo czym i każe zjechać na przystanek na konfrontacje.
Jak zobaczył ze zjeżdżam na przystanek to przyspieszył i uciekł.
Sprawdź sobie gangusie za piec złotych czy razem ze spodniami nie obsrales fotela jak uciekałes. Drzeć morde przez okno to potrafisz neandertalczyku ale jak przyszło do zatrzymania się na konfrontacje na która sam nalegałes to zabrakło ci jajec. Zwykła parowa mocna tylko jak wie ze zdoła uciec. Podejrzewam ze kobieta cię bije a stary ci do wanny wchodził jak byłeś mały.
Filmik z twojej akcji zajeżdżania drogi tez poleciał gdzie trzeba.
Użytkownik pojazdu po zatrzymaniu wylał sie z pojazdu na głupi ryj, a po zamienia miejsca z pasarzerem jadąc na tylnym fotelu wystawiał goły zad przez okono i krzyczał tu cytuje "kukułeczka sra"
Kutas mnie nie przepuścił na pasach więc jak Superman zajebałem mu stalową nogą o przedni zderzak i się zesrałem mu na maskę i poszedłem dalej