Jadę sobie spokojnie, patrzę BMW seria 5, czarne jak smoła, z rury aż grzmi, ale tak aksamitnie, elegancko, nie jak te pierdziawki co młodzież teraz jeździ. No i słyszę sześć cylindrów gada jak złoto, muzyka dla ucha. Typ wjeżdża na rondo i zaczyna driftować. Myślę sobie zaraz się rozbije, dzieciak pewnie. Ale nie, kręci boki jak zawodowiec, pełna kontrola, dym leci, ludzie patrzą. Z pięć minut tak latał, aż żona mówi jedź w końcu, bo się gapią. A ja co? Nie trąbiłem, nie przeklinałem podziwiałem jak chłop ogarnia temat.
Proszę o pilny kontakt w celu naprawy mojego mienia dokładniej pojazdu BMW beta 7
Został on przerysowany od przodu przez własciciela pojazdu.
Prosze o kontakt poprzez email adamwisnia@wp.pl inaczej sprawa trafi na policje
Cóż, gratuluję – nie codziennie spotyka się kierowcę, który tak „z pasją” ignoruje przepisy. Wysłałem już materiał z kamerki do odpowiednich wydziałów Policji, licząc na to, że kolejne wyczyny zostaną odpowiednio ukarane. Życzę powodzenia w dalszej jeździe – miejmy nadzieję, że do czasu, aż naprawdę nie dojdzie do tragedii. Może warto zacząć przestrzegać przepisów, bo z takim stylem jazdy prędzej czy później może dojść do wypadku, a wtedy nikt nie będzie się śmiał. Zdecydowanie przestań tak jeździć, bo kiedyś może to skończyć się tragicznie. Na pewno nie chcesz tego na sumieniu.
Prawo jazdy znalezione w czipsach ? Utrudniasz wjazd do garaży i stoisz na łuku drogi, jeszcze jedna taka akcja i zgłaszam na Policje
Art. 49 ust. 2 pkt 1 Ustawy Prawo o ruchu drogowym
„Zabrania się postoju w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd, w szczególności do i z bramy, garażu, parkingu lub wnęki postojowej.”
Art. 90 Kodeksu wykroczeń
§ 1. „Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany.”
§ 2. „Jeżeli wykroczenia, o którym mowa w § 1, dopuszcza się prowadzący pojazd mechaniczny, podlega karze grzywny nie niższej niż 500 zł.”
Jadę sobie spokojnie, patrzę BMW seria 5, czarne jak smoła, z rury aż grzmi, ale tak aksamitnie, elegancko, nie jak te pierdziawki co młodzież teraz jeździ. No i słyszę sześć cylindrów gada jak złoto, muzyka dla ucha. Typ wjeżdża na rondo i zaczyna driftować. Myślę sobie zaraz się rozbije, dzieciak pewnie. Ale nie, kręci boki jak zawodowiec, pełna kontrola, dym leci, ludzie patrzą. Z pięć minut tak latał, aż żona mówi jedź w końcu, bo się gapią. A ja co? Nie trąbiłem, nie przeklinałem podziwiałem jak chłop ogarnia temat.