Stary gbur nie respektuje przepisu związanego z suwakiem na nowej S7, dojeżdżał do poprzedzającego pojazdu na chama by uniemożliwić wjazdu innemu samochodowi z lewego pasa
Brawura kierowcy nie zna granic a jego wyczyny na mokrej nawierzchni zakończyły się na krawężniku. Jak tam BMW? Poskładane? Ciekawe jak szybko znowu rozbijesz auto.
Stary gbur nie respektuje przepisu związanego z suwakiem na nowej S7, dojeżdżał do poprzedzającego pojazdu na chama by uniemożliwić wjazdu innemu samochodowi z lewego pasa