Cham nie kierowca, taryfa, złotówa jak zwał tak zwał i jak zwykle cham i pępek świata. Miał wolne miejsca na parkingu, to przegonił moją żonę z wózkiem pełnym zakupów, gdy przekładała zakupy do bagażnika, bo on akurat musiał zaparkować obok jej samochodu. Brak mi słów na tego typu zachowanie.
Taki wstyd na stacji Orlen w Radomiu prosił się ludzi o 12zł bo zabrakło mu do pełnej butli z gazem a jechał na jakieś uliczne wyścigi.
Jak mu powiedziałem że nie dam to mi zaczął grozić że mnie dojedzie z swoimi kumplami z szkoły
Pan cwaniak próbuje wymusić odszkodowanie. Włącza kierunkowskaz z zamiarem skrętu, hamuje po czym wyłącza go i przyspiesza. Radzę uważać na „kierowcę”.
beeema siódemka taxi!