Pani w okularach parkuje pod Lidlem w Przasnyszu na miejscu dla rodzin z małymi dziećmi. W samochodzie z nią był jedynie wyrośnięty nastolatek, brak fotelika w samochodzie itd. Po zwróceniu uwagi odwróciła się na pięcie i poszła. Widocznie Pani już zapomniała jak to jest mieć małe dziecko i biegać z nim na mrozie lub deszczu przez pół parkingu. Nie życzę, aby inni ludzie robili tej Pani pod górkę tak jak ona robi.
Staje na środku pasów