W nocy z piątku na sobotę podjechał po moją córkę, był tak głośny, że myślałem że to V8 okazało się, że to mały potwór w postaci microcar ze swapem silnika na V6. Dodatkowo zakotwiczył wydechem o próg i rozpadł mu się tłumik pod moim domem. NIE MOGŁEM PRZEZ TO SPAĆ!!!
W nocy z piątku na sobotę podjechał po moją córkę, był tak głośny, że myślałem że to V8 okazało się, że to mały potwór w postaci microcar ze swapem silnika na V6. Dodatkowo zakotwiczył wydechem o próg i rozpadł mu się tłumik pod moim domem. NIE MOGŁEM PRZEZ TO SPAĆ!!!