Podczas postoju na światłach kierowca zapytał mnie czy chce usłyszeć dowcip. Po mojej odmowie wyskoczył z auta, wszedł mi na maskę po czym się zdefekował i uciekł.
Pani ktora nie ogarnia ronda, w przeciągu 3 minut, dwa ronda, wymusila pierwszeństwo, wjeżdża na chama, niby okulary na nosie a a jednak za słabe. Na trabienie udaje ze to nie ona. Prawo jazdy z chipsow.
Podczas postoju na światłach kierowca zapytał mnie czy chce usłyszeć dowcip. Po mojej odmowie wyskoczył z auta, wszedł mi na maskę po czym się zdefekował i uciekł.