małolat, który czasami pojawia się za kółkiem samochodu marki pezot to matoł i daltonista a i biegów też nie umie zmieniać. Gdy redukuje bieg buda trzęsie przez kilka następnych sekund
Spotkałem dzisiaj tego kierowcę, śnieżyca, zakopany w zaspie. Zaoferowałem pomoc, ale wyskoczył na mnie z nerwami, że co ja mu zrobiłem, że się plecami odwracam i nawet "dzień dobry nie odpowiem". Nie wiem o co mu chodziło. Na koniec wtrącił, że zadzwonił po jakiś "kapiter", który podobno go wyciągnie.
podczas spaceru wraz z moim chłopakiem dostrzegłem chłopa wychodzącego z swojego peugeota który miał obsrane gacie i w lewej lapie świątecznego tyskacza po czym wysrał się na środku drogi i wsiadł do perzota i odjechał
nie pozdrawiam tego kierowce
małolat, który czasami pojawia się za kółkiem samochodu marki pezot to matoł i daltonista a i biegów też nie umie zmieniać. Gdy redukuje bieg buda trzęsie przez kilka następnych sekund