Młody gniewny z Piaseczna który pomylił ulice z torem wyścigowym albo za bardzo "weszły" gry komputerowe. Brak pokory i wyobraźni, zajezierza drogę, rozpycha się wciska pomiędzy samochody, ZNACZNIE przekracza rozsądną prędkość a obtrąbiony będzie wyhamowywał Wasz samochód do zera testując wasze hamulce. Omijajcie szerokim łukiem. Oby stracił prawo jazdy zanim komuś zrobi krzywdę ( już taki jeden z Wieliczki był).
Świr jakich mało, ledwo cię mogłem dogonić. Pozdro. Ile konia ma ten potwór?