Bardzo dziwny facet z tego samochodu podjechał do mnie jak by mnie z jakąś kobietą śledzili od początku piechoty zatrzymali się koło mnie kobieta koło niego była bardzo podejrzana a boczne drzwi lekko uchylone. Dziwne mam przeczucie co do tego kierowcy
Wyprzedził mnie podczas kiedy ja zacząłem wyprzedzać rowerzystę (zasygnalizowałem to dużk wcześniej). Gość na rowerze mało się nie wywalił