Po Warszawie jeździł jakby sam na drodze był. Bolciarz co pasa jednego nie umie się trzymać i jedzie dwoma. Na którym zjeździe zjechać też nie wie i zmienia zdanie co chwilę.
Wjeżdża na chodnik na przystanku autobusowym, stoi na chodniku na zakazie zatrzymywania i ma przepisy w nosie, bo przecież jakoś musi zaparkować przed meczem Ległej...
19:01
Wjeżdża na chodnik na przystanku autobusowym, stoi na chodniku na zakazie zatrzymywania i ma przepisy w nosie, bo przecież jakoś musi zaparkować przed meczem Ległej...
19:00
Zwykły c*el naucz się jeździć