Witam. Nic bym nie napisał gdyby nie zachowanie tego pana z samochodu z lewej strony. Po pierwsze nie był niepełnosprawny. Po drugie: ktoś wyjeżdżał przed nim z parkingu i temu komuś zgasł samochód. Pan z Hundaia niecierpliwy zamiast pomóc chociażby zepchnąć samochód na bok, zaczął trąbić na gościa, tak mu się spieszyło. I tak trąbił do czasu, aż ten przed nim uruchomił silnik i odjechał.
Witam. Nic bym nie napisał gdyby nie zachowanie tego pana z samochodu z lewej strony. Po pierwsze nie był niepełnosprawny. Po drugie: ktoś wyjeżdżał przed nim z parkingu i temu komuś zgasł samochód. Pan z Hundaia niecierpliwy zamiast pomóc chociażby zepchnąć samochód na bok, zaczął trąbić na gościa, tak mu się spieszyło. I tak trąbił do czasu, aż ten przed nim uruchomił silnik i odjechał.