Kierowca mercedesa pędzi jak szalony w miejscu z ograniczeniem do 70, wyprzedza auta na ciągłej, na przejściu dla pieszych, by po kilku kilometrach zwolnić do 30 na godzinę...
Ciekawi mnie gdzie kierowca tak jeździ ciągle po Sanoku. Co chwilę widzę jak rozwożę pizzę że gdzieś jeździ. Bidak pewnie też zawozi jakiegoś kebsa i dorabia żeby maszyna miała co spalić albo z tematem chodzi
Ładny Massey