Dwa pasy do jazdy na wprost, jeden zjazdowy. Pacjent w toyocie nie wie co to jazda na suwak. Gdy wpuscil mnie kierowca przed nim, postanowil wyprzedzic i jego i mnie obszarem wylaczonym z ruchu...jak zobaczyl ze mubrobie zdjecie baardzo sie zbulwersowal.
Kierowca to kobieta o jasnych wlosach i szczurkwatej twarzy. Zupelny brak umiejetnosci. Zmienia pas wymuszajac i prawie wbijajac sie w samochod, trzyma sie lewego pasa, mimo ze nie wyprzedza, a wrecz jest wyprzedzana, nos na szybie i przestraszone spojrzenie.
Facet nie powinien mieć prawa jazdy. Najpierw prawie wjechał we mnie na prawoskręcie przed przejściem dla pieszych (pieszy miał zielone światło), bo przecież patrzenie przed siebie jest przereklamowane. A nie wjechał tylko dlatego, że podsunąłem się do przodu widząc, że nie ogarnia. Potem wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, następnie kolejna podwójna ciągła razem z przejściem dla pieszych. Sporo jest baranów na drogach ale ten to wyjątkowy okaz.
bardzo nieładnie wymuszać pierwszeństwo na lewoskręcie