Baba, nie można inaczej napisać nie patrzy na drogę wyjeżdżając pod mój samochód z parkingu, włączając się do ruchu nie zwraca na nic uwagi, miała jeszcze pretensje ile ja to po mieście jeżdżę i że widziała ze nie 50, tylko jak mogła to widzieć skoro nawet się nie popatrzyła. Ps mogę jechać nawet i 70 ale jeżeli wyjeżdżasz na drogę to i tak twoja wina
Zatrzymuje się na środku ulicy wysiada z auta, wmawia swoje przepisy i hamuje ruch. Przed madrzeniem sie na srodku drogi radzę zapoznać sie z kodeksem drogowym. Nie pozdrawiam
jezdzi szybko i slucha discopolo na pełen regulator