Panie Tomaszu to nie pierwszy taki jego przypadek. Kiedyś gdy zwróciłem mu uwagę (przy takie samej sytuacji) to zwyzywał mnie, opluł i groził metalową rurką.
Moim zdaniem kierowca astry nie zrobił tego celowo czy z głupoty.. coś się widocznie musiało stać, tak jak mówią przedmówcy zagapił się bądź jakaś awaria..
Podnieca mnie dźwięk Twojego.....
Silnika ❤