Kolega świetnie się bawił długimi jadąc za mną, gdy się zatrzymałem (myślałem że coś się stało po prostu) zaczął ,,deptać". Pojechałem za kolegą z nadzieją na rozmowę niestety nic z tego. Mam nadzieje że dobrze się bawiłeś
Gamoń wjechł na osiedle i zaparkował się na środku drogi zastawiając cały przejazd i bramę na osiedle obok. Zapytany czy coś mu się nie pomyliło odpowiedział że przecież nikomu nie przeszkadza.
Niby T6 a wyjebalem cię jak chciałem. :)