To, że jakiś koleś posuwa laskę to pół biedy. Większym problemem są te motopizdeczki. Jeżdżą na tych pierdzimotorkach i niszczą co się da. No chyba że jazda po schodach to nic złego? Czy też niszczenie pola komuś? Bo nie wierzę, że takie motopizdeczki sprawdzają gdzie można wjechać, a gdzie ktoś coś uprawia.
Kolizja i ucieczka BMW www.stop-cham.pl