Dziad wjeżdża na zjazd z trasy ekspresowej po linii ciągłej, po poboczu zanim ten pas się w ogóle zaczyna i denerwuje się na prawidłowo jadący samochód
Kierowca (dziadzia) komunikacji miejskiej w Częstochowie jeździ jak na.pany. Najpierw wjechał na skrzyżowanie, gdy paliło się czerwone światło, a po chwili podczas próby zmiany pasa próbował mnie zepchnąć całkowicie z drogi!
kierowca jeździ po całej jezdni