Slepy buc znaku stop nie widzi, jeszcze z pretensjami wyskakuje.
Bokuje skrzyzowania, bo swoje racje musi pokazac.
Na pole do skarzyska a nie na droge.
droga była zamknięta przez pilota nadzorujacego transport dużego załadunku, lecz ego pana w niebieskim volovo nie pozwoliło mu poczekać całych dwóch minut aby załadunek przejechał i postanowił wjechać pod prąd w zamkniętą drogę na rondzie. podziwiamy króla małego iq i nie pozdrawiamy
Fajna foka prowadzi