Chciałam przejść przez pasy. Z nadjeżdżającego auta wyszedł chłopak 1.60 i zaczną krzyczeć że świeci czerwone (przejście bez sygnalizacji świetlnej) na odchodne kazał mi się cofnąć i poczekać na odpowiednie światło. Nie polecam kierowcy najprawdopodobniej pod wpływem narkotyków
K*utasiarz uważa, że na lewym pasie nie obowiązują ograniczenia prędkości, włączenie kierunkowskazu jest jednoznaczne z tym że ma pierwszeństwo, zawsze musi być przed, zapewne rekompensuje sobie tym małą kuśkę.
Kierowca ma coś z głową kiedy widzi że ktoś przechodzi na pasach dodaje więcej gazu nie polecam