Kierowca chyba sobie coś pomylil. Podczas gdy jechałam swoim seatem Leonem 2 podjechał mi pod drzwi od strony kierowcy po czym zaczął krzyczeć „Uuu Golas” opluł mi samochód i pojechał dalej
Obok siedział kolega i pił desperadosa
Nie pozdrawiam gościa za kierownicą prawie spowodował wypadek w dodatku jechało z nim dwóch mężczyzn w młodym wieku. Po zwróceniu uwagi Jeden z nich ( chłopak 2 metry, najprawdopodniej syn Gortata) zaczął mnie przepraszać drugi za to mówił cały czas BAJA.
Fajny golf