Potwierdzam, prowadzący był nieletni z kręconymi włosami i był ubrany w koszulę w kratę. Zaciągał moją trzynastoletnią córkę proponując jej "chrupiące kurczaczki jak u mamy". Na szczęście zareagowałem w porę.
Pirat drogowy, "szeryf lewego pasa". Jak taki za tobą jedzie to nie możesz wyprzedać samochodów z prawego pasa, tylko musisz przepuścić "króla szosy", bo strzela światłami, jedzie dosłownie na tyłku przy prędkości 120 km/h, po czym zajeżdża drogę i nagle hamuje do 40km/h. Koleś nie umie nad sobą panować i z premedytacją stwarza niebezpieczne sytuacje na drodze. Oczywiście poszło zgłoszenie na policję....
Jabadabaduba