Przechodziłem z siostrą przez pasy z wózkiem. Pan jadący prawym pasem ładnie się zatrzymał i pozwolił nam wejść na jezdnie, natomiast cymbał z kolejnego pasa przejechał obok nas. Bodajże był to szary Ford Mondeo w kombi. Na szczęście zachowałem zdrowy rozsądek i przeczekalem na wolnym pasie. Co by było w sytuacji, gdyby ktoś inny był na moim miejscu i się nie zatrzymał? Proszę Cię drogi kierowco o trochę więcej wyobraźni i skupienia podczas jazdy.
Kierowca wyprzedza na ciągłej, siedzi na zderzaku przez cały czas i nie używa kierunkowskazów, jego furmanka też nie wygląda za dobrze na pierwszy rzut oka, trochę jakby przed złomowaniem uratowana. Ten wydech w końcu odpadnie ci.
Gdyby egzamin na prawo jazdy zawierał test z kultury osobistej to ten kierowca miałby poważny problem ze zdaniem.
Używa świateł drogowych w sposób niewłaściwy, mimo dynamicznej jazdy świeci 'poganiaczami' siedząc na zderzaku a po wyprzedzeniu blokuje lewy pas ruchu równolegle z innym przypadkowym samochodem znajdującym się na prawym pasie uniemożliwiając wyprzedzenie.
Typowe chamstwo i buractwo.
Widzianybna lub.