Margines społeczny wyjechał z pasa dołączającego do ruchu na odległy lewy pas. Chciał wjechać w mój prawy bok. Dobrze ze był pas zieleni i zjechałam. Brak słów. Ameba społeczna.
Uważajcie na tego gościa!!! Już kilkukrotnie tankuje na stacji i nie płaci za paliwo, a gdy upomina sie go przy następnej wizycie i szczególnie wypytuje CZY NA PEWNO ZATANKOWAŁ zaczyna się bulwersować. Żałosne
Nie umie jeździć i podjeżdża pod auta