Ma chłop jaja, gniecie równo, czerwone światło mu nie straszne, zielone też nie, w sumie światła mu nie straszne bo miał wyłączone (byl środek nocy).
Wygrał skubany z moim Mondziankiem.
Gówniara w okularkach przeciwsłonecznych niczym trzmiel, pakuje się na rondo bez hamowania wymuszając CELOWO pierwszeństwo przejazdu. Po zapytaniu jej czy zdaje sobie sprawę z zagrożenia, ta się śmieje jak pojechana i jeszcze wyzywa przy dziecku, które siedziało na przednim siedzeniu.
Nowy trend wśród kierowców! Zamiast trzymać się swojego pasa, ten zjeżdża na przeciwległy pas (prawdopodobnie) w celu wyłudzenia odszkodowania z OC. Bo jak inaczej można wytłumaczyć tak perfidne, chamskie i chore zachowanie na drodze?
Ma chłop jaja, gniecie równo, czerwone światło mu nie straszne, zielone też nie, w sumie światła mu nie straszne bo miał wyłączone (byl środek nocy).
Wygrał skubany z moim Mondziankiem.