Łysy ciul, zajezdza droge, błyska swiatlami jadac za tobą, a jego baba sama jest „mistrzynią szos” jak widac po wczesniejszym wpisie. Jedzie i sie smieje jak by sue swietnie bawil robiac takie idiotyczne rzeczy. Widac co w rodzinie, to nie ginie. Uwazajcie na niego, a jak co to zatrzymać. I kluczyki wypieprzyc do rowu. Niech szuka w lisciach
wlecze się tym skuterem