Jadę często w Krakowie od Ronda Młyńskiego do Ronda Mogilskiego, potem do Ronda Grzegórzeckiego, potem do Mostu Grunwaldzkiego i do kampus UJ na Ruczaju.
Cały czas tam są dwa pasy co najmniej. Kierowcy jeżdżą tam po równo oboma pasami. Znaczy na jednym pasie 5 aut i na drugim pasie 5 aut. A czasem po 10. Różnie.
W godzinach szczytów i tak się robią tam korki, a co dopiero, jakby mieli jechać wszyscy jednym pasem. Policja jakoś ich nie zatrzymuje, bo widać mają zdrowy rozsądek.
Po drugie, to np. jadę tym pasem i stoję na światłach.
Ruszę wolniej od kogoś. On jedzie szybciej, znaczy mnie wyprzedza, więc ja w tym momencie nie mogę przyśpieszyć, bo muszę czekać aż mnie wyprzedzi, ale zanim pojawia się kolejny i znowu mnie tak wyprzedza. I okazało by się, że jadę tym pasem 10 km/h, bo wszyscy na pasie obok mnie wyprzedzają. Paranoja.
Hmm... pewnie zostanę zminusowany, ale z filmu wynika, że to nie on blokuje lewy pas, ale przed nim jadą inne pojazdy. Jakby nawet Ci zjechał, to i tak były tam przynajmniej 2 inne samochody, które jechały z taką samą prędkością. Ba nie zdziwiłbym się, gdyby on się wkurzał na poprzedzającego go kierowcę, że blokuje lewy pas.
Niektórzy ludzie tutaj wszyscy poważne zdarzenia, inne mniej poważne.
Ale co to jest do jasnej cholery? W jaki sposób chcesz mu udowodnić złośliwość?
Facet jedzie sobie swoim pasem i ma prawo przyśpieszać, zwalniać.
Tak jak już pisałem: niektórzy tutaj wrzucają poważne wykroczenia (przejazd na czerwonym świetle, niezatrzymanie się na pasach), a inni mniej (parkowanie na przystanku, brak kierunkowskazu).
Ale na Allaha! Co to jest do jasnej cholery?
Czytasz w myślach, czy co?
Na policję i za to jest 500zł - przyspieszanie będąc wyprzedzanym jest zabronione bez względu na to ile pasów ma droga i z której strony jest się wyprzedzanym
O kurde jaki yaris jest duży w prównaniu do tego cudu techniki. Wejdź na ufg, tam jest numer polisy tego gościa. Jest ubezpiezczony w PZU.