Jakiś wariat.
Wyprzedza w dziwnych niebezpiecznych momentach, żeby potem wlec się za kimś jakiś czas. Potem ja go wyprzedzam jadąc cały czas stałą prędkością. Po czym w zabudowanym znowu wyprzedza kilka razy samochody mając mało miejsca z naprzeciwka żeby znowu jechać za kimś jak ślimak mimo wolnej przestrzeni.
Następnym razem polecam nie pożyczać samochodu pracownikom lub jeździć oklejonym autem okręgowej stacji kontroli pojazdów. Jazda po alkoholu? Super! Jeszcze pójdźmy do sklepu po kolejne.
Polecam kierowce moja krew :)