Wielkomiastowe śmieci,
Czy nie pomyśleliście, że ktoś może poruszać się większość swojego życia w rodzimych stronach, gdzie wielkie i skomplikowane ronda nie istnieją. MUSI gdzieś pojechać, jest pierwszy raz na waszym rondzie które Wy znacie jak pochwę własnej żony, i się po prostu pogubi ?
Z drogi śledzie, prezes jedzie :)