Wali basem pod oknem, aż mi papier do toalety wpadł cała rolka, a w kuchni to wszystkie talerze mi spadły. Kierowca imprezowy. Ostatnio gonił mnie w sklepie tym przeklęty oplem, jechał po ludziach i wjechał w moją kupę.
Dziękuję, że chociaż tutaj znaleźli się normalni ludzie.
Niestety zostałem zwyzywany za całą sytuację pod moim numerem rejestracyjnym, gdzie zamieściłem komentarz z tej sytuacji jak to wyglądało.
Dziękuję i pozdrawiam.
A opis z sytuacji poniżej:
Drodzy kierowcy i znawcy.
Może wypowiem się jak to było.
Sprawa z przed kilku miesięcy i nie pamiętam czy to pan czy pani prowadziła samochód. Kierowca z SI na siłe zaczął się wpychać bo przecież włączył kierunkowskaz. Staliśmy w korku. Przede mną nie było wolnego miejsca. Mimo tego kierowca z SI miał wszystko w dup.e i zaczął na mnie zjeżdżać. Przez okno wymieniliśmy kilka zdań w których zostałem zwyzywany przez kierowcę SI.
Dlatego nie odpuściłem i nie wpuściłem tego kierowcy przed siebie. Staram się być dla każdego wyrozumiały bo np ktoś się może pomylić lub zagapić, ale nie toleruję cwaniactwa. Na filmie tego nie widać, ale dzieliło nas kilka centymetrów i miałbym zarysowany samochód.
Co do późniejszej sytuacji pas zmieniłem przed samochodem SI z dużym wyprzedzeniem, ponieważ myślałem, że musze jechać prosto, ale wróciłem na swój pas bo musiałem jednak skręcić w lewo. Mój błąd, ale z powodu nerwów za późno spojrzałem na nawigację.
PS. fajnie się Wam komentuje i obraża innych ludzi nie znając sytuacji. Pewnie połowa z was by w takiej sytuacji zachowała się tak samo albo jeszcze gorzej. Ja szanuję swoje auto i jak ktoś mi prawie uszkadza samochód to ciężko nie być nerwowym.
Pozdrowienia dla normalnych, a internetowym hejterom mimo wszystko nie życzę żeby musieli być w takich sytuacjach.
Wali basem pod oknem, aż mi papier do toalety wpadł cała rolka, a w kuchni to wszystkie talerze mi spadły. Kierowca imprezowy. Ostatnio gonił mnie w sklepie tym przeklęty oplem, jechał po ludziach i wjechał w moją kupę.