Szanowny siemianowicki nieszczęśniku, jak już musisz jeździć, to staraj się nie wyjeżdżać z podporządkowanej prosto pod inny pojazd (czyli po prostu wymuszać), zwłaszcza przy słabym ruchu na drogach. Zmuszasz do hamowania i nie ma jak przepisowo ominąć Cię na skrzyżowaniu. Gdybyś ogarniał prowadzenie auta, to pewnie potrafiłbyś nie wywoływać takich sytuacji. A tak, to narażasz nie tylko innych, ale i siebie. Ale może kiedyś w końcu Ci się uda opanować sztukę jazdy po mieście. Głowa do góry, bądź dobrej myśli. :-)
Pozdrawiam ta piękna panią ❤️